Dwa tygodnie temu napisałem artykuł Wakacje tuż, tuż – muszę schudnąć!, który był swego rodzaju planem zrzucania zbędnego balastu. Czas na pierwsze podsumowanie nadszedł po dwóch tygodniach diety i treningu na siłowni. Zakładałem na początku, żeby zrzucić 9kg w trzy miesiące i zejść do wagi 83kg. Teoretycznie powinienem więc zrzucać ok. 3 kg miesięcznie , czyli 1,5kg na dwa tygodnie. Pierwsze dwa tygodnie przyniosły mi spadek masy ciała o 3.2kg, a samopoczucie znacznie się poprawiło.
Jak do tego doszedłem mimo, że nie mogę biegać przez pękniętą łąkotkę? Zamieniłem biegową trasę na siłownię. Moje treningi w pierwszych dwóch tygodniach wyglądały tak samo.
- Rozgrzewka na ergometrze -15 min.
- Trening obwodowy – 2 rundy wszystkie partie mięśni bez przerw (około 30 min).
- Trening na ergometrze – 30 min.
Średnie tętno treningu około 130bpm, dzięki czemu ze spalonych około 1000kcal aż 30% to spalanie tkanki tłuszczowej.
Trenowałem regularnie 3 razy w tygodniu, więc było to zaledwie 6 sesji treningowych. Świadczy to tyle, że podstawą jest dieta, a dieta podparta solidnym treningiem daje rewelacyjne rezultaty.
Ten okres zakończył się Świętami Wielkanocnymi i muszę się przyznać, że trochę poluzowałem sobie pasek u spodni, ale już dziś po pracy idę na siłownię pracować dalej nad formą na wakacje 🙂
Ps. Do diety podłączyłem fajną, pikantną zupę krem z pomidorów.