Marzeniem mojej ,wówczas jeszcze dziewczyny, którą na potrzeby tego wpisu nazwę „M”, była wycieczka do Paryża i Wenecji. Często wspominała też o tym, że chciałaby odwiedzić Rzym. Jako, że był to początek naszej znajomości nie chciałem wytaczać od razu ciężkich dział i organizować wyjazdu do Paryża we Francji, tym bardziej, że sytuacja wymyka się tam chyba spod kontroli. Było to krótko po jakimś zamachu więc zdrowy rozsądek mówił „NIE.”
Przeglądając sobie Google Maps, wpadłem na bardzo fajny pomysł, który będzie spełnieniem marzeń mojej kobiety i nie narazi nas na atak terrorysty, co najwyższej rolnika z grabiami 😉
Wenecja
Zadzwoniłem więc do mojej dziewczyny, by ubrała się „wyjściowo” bo zabieram ją na małą wycieczkę. Ona oczywiście szpilki itd. Wsiadamy do samochodu i jedziemy w kujawsko-pomorskie. Próbuje całą drogę wydobyć ze mnie informację dokąd jedziemy więc odpowiadam „spełniać marzenia”. No więc jedziemy sobie prowadząc rozmowę w przerwach na jej rozmyślanie dokąd jedziemy. Ponieważ ja tą trasą również jechałem pierwszy raz wytężam wzrok i nagle widzę znak…
Polska Wenecja lub Wenecja w Polsce
Zatrzymałem się więc za znakiem, M celowo przeze mnie zagadywana nic nie zauważyła, więc proszę ją żeby wysiadła. Zabieram przed znak i mówię patrz, chciałaś być w Wenecji i jesteś. Ona szok i zaczyna się śmiać. Zrobiliśmy parę fotek i wsiadamy do auta, ruszamy w dalszą drogę. Ja udaję głupka, że niby nie o to chodziło i że wcale nie było to planowane.
Paryż
Jedziemy sobie dalej w kierunku Żnina, przemierzając województwo kujawsko-pomorskie. Podróż nie trwa długo, ponieważ po 20km spełniamy marzenie numer dwa…
Polski Paryż, czy też Paryż w Polsce.
Jedziemy, zbliżamy się do tablicy, zwalniam i nagle M zauważa, szczęka na podłodze 🙂 Teraz już wie, że to nie był przypadek, a ja mówię, chciałaś do Paryża, proszę bardzo, do tego we Francji pojedziemy w innym terminie. Jej radość jest tak duża, jakby była w okolicy wieży Eiffla. Parafrazując – wieży Eiffla nie ma, ale też jest zaje***cie. Po zrobieniu kilku fotek wsiadamy do auta i jedziemy dalej, a M mówi tak „to co, teraz może mnie jeszcze do Rzymu zabierzesz?”. Mówisz i masz….
Rzym
Rzym w Polsce, polski Rzym
Teraz M jest w już lekko zmieszana i wzruszona. Kilka fotek i jedziemy dalej, niestety już w kierunku domu. Po drodze odwiedzamy jeszcze Gniezno. Cała podróż zajęła nam kilka godzin i przejechaliśmy ok 230km, ale było warto 🙂
Zobaczcie jak w jeden dzień zwiedzić samochodem Wenecję, Paryż i Rzym.
Koniec Świata
Ponieważ miałem już w głowie pewien plan, mówię w drodze do M, że zabiorę ją nawet na koniec świata i wiecie co, zrobiłem to kilka tygodni później…
Jakbyście chcieli zabrać swoją kobietę na koniec świata bez zaciągania kredytu to kierujcie się w okolice Kalisza, poniżej mapa
Czasem warto poszukać 🙂
Świetne miejsca, doskonały pomysł nie tylko na artykuł na stronę internetową, ale głównie na zaimponowanie Kobiecie 🙂
Dzięki za słowa uznania, polecam zrobić taki wypad 🙂